Organizując imprezę firmową zawsze chcemy, aby było to udane spotkanie. Jak sprawić, żeby akurat nasza impreza integracyjna zapisała się w pamięci współpracowników, podwładnych, kontrahentów i klientów jako ta wyjątkowa? Ta, do której będą chętnie wracać pamięcią? Na to, jak zorganizować imprezę integracyjną pomysły bywają różne. Rozważmy, czy lepiej zrobić imprezę tematyczną lub scenariuszową, czy też zaproponować degustację piw. A może bardziej sprawdzą się jeszcze jakieś inne pomysły?
Degustacja piw
Chyba każdy spróbował choć raz, jak smakuje piwo. I oczywiście większość z nas ma na temat piwa wyrobiony pogląd. Doskonale wiemy, czy je lubimy, czy nie. Ale tylko nieliczni zdają sobie sprawę, że piwo ma tak wiele odmian, smaków, kolorów i aromatów… I że może być przyrządzane z dodatkami różnych składników. Dla tych osób degustacja piw to wydarzenie wyjątkowe, a możliwość porównania tych niezwykłych smaków i aromatów to prawdziwa przyjemność.
Ale degustacja piw może też być świetną zabawą dla osób mniej wtajemniczonych. Być może przekonają się o prawdziwych walorach tego trunku, jeśli spróbują takich piw, które nie są masowo produkowane pod gust statystycznego masowego klienta, czyli pod gust nikogo konkretnego. Bo tak jak każdy człowiek jest inny, tak też smak i jakość rzemieślniczego piwa produkowanego w naturalny sposób, czyli na żywych kulturach bakterii, będzie zależał od tak wielu zmiennych, że musi być wyjątkowy. Te zmienne to temperatura, składniki, rodzaj drożdży piwnych, rodzaj, jakość i ilość chmielu i jeszcze wiele innych. Istotny jest też czas dojrzewania piwa, sposób jego przechowywania, rodzaj fermentacji. Ale zostawmy te szczegóły specjalistom.
My proponujemy potraktować degustację piwa jako zabawę i jednocześnie spotkanie z napojem, który kształtował historię i sprawiał ludziom przyjemność prawie od zawsze. Taką zabawę można połączyć też z bardzo ciekawymi warsztatami, w trakcie których niekoniecznie sami musimy ważyć piwo, ale możemy się dowiedzieć, jak powinno się je podawać. Czy kształty szklanek, kufli czy pokali mają znaczenie i jakie? A także przekonamy się, czy wolimy piwo z pianką czy bez, a może pół na pół? I po co właściwie jest ta pianka… Czy to tylko dekoracja, czy może wpływa na smak albo jakość złotego trunku?
Degustacja piwa może też być wstępem do odkrycia prawdziwej pasji. Piwo jasne czy ciemne, a może pół na pół? Czym różni się modne pale ale od piwa ipa? Piwo to oczywiście też ciekawe historie i legendy. Wbrew pozorom w degustacji piw nie chodzi wcale wyłącznie o jego spożywanie. Picie piwa może też być stylem życia. Warto o tym posłuchać i podzielić się własnymi przemyśleniami. A może taka impreza integracyjna z degustacją piwa mogłaby być połączona z lekturą fragmentów najlepszych dzieł literatury z tym trunkiem związanych albo jakimś zabawnym konkursem?
Czy degustacja piw czy to dobry pomysł na imprezę integracyjna?
Zastanówmy się, z czym może kojarzyć się samo pojęcie ‘degustacja piw’ i czy na spotkaniu integracyjnym taka atrakcja się sprawdzi? Większość z nas kojarzy spożywanie piwa właśnie z dobrą zabawą i spotkaniami z przyjaciółmi. Albo z wyjściem do miasta w gronie dalszych lub bliższych znajomych. Na ogół jednak myślimy o piwie jak o trunku raczej na nieformalne spotkania. Ale czy koktajle na bankiecie albo wino lub inny szlachetny trunek na kolacji czy spotkaniu biznesowym to nie alkohol? Owszem, zawsze chodzi o to samo, a dokładnie o kulturę spożycia i okazję, przy jakiej to robimy. Tak też jest z piwem. Jeśli będziemy traktować piwo tylko jako inspirację do ciekawych rozmów, konkursów czy zabawy, a nie jako środek do wprawienia się w stan upojenia, to wszystko będzie dobrze.
Prawie na każdej imprezie integracyjnej obecny jest jakiś trunek. Alkohol w małych ilościach poprawia nastrój i pozwala się rozluźnić, a także przełamać lody w towarzyskich kontaktach. Sztuka polega na tym, by na czas zakończyć jego degustację. Czyż nie byłoby idealnie zorganizować taką zabawę, kiedy to piwo w ilościach degustacyjnych rozkręca zabawę, inspiruje i podpowiada ciekawe tematy? Pozwala bez skrępowania porozmawiać o pasjach, o tym, co nas najbardziej kręci, co jest dla nas ważne i z czego się śmiejemy. Nie każdy chce rozmawiać o sobie z kolegami, których zna tylko z pracy albo właśnie poznał na firmowej imprezie integracyjnej. Ale kiedy już razem stwierdzimy, że lubimy jasne albo ciemne piwa albo że piwa owocowe lub pszeniczne to nie dla nas, to mamy już coś, co nas łączy. I temat do rozmowy. A dalej już tylko krok do tego, żeby porozmawiać o tym, kto ma kota, a kto psa. I co robimy w czasie wolnym.
Doświadczenie uczy, że na firmowych imprezach kolejnymi etapami rozmowy są już pomysły, jak załatwiać sprawy w firmie prościej, bez zbędnych formalności albo jak ty robisz to, z czym ja mam problem. Taka firmowa integracja przy piwie z pewnością zaprocentuje – nomen omen! – rozwiązaniem wielu drobnych kwestii, poprawi komunikację i pogłębi relację między pracownikami. Na korzyści dla firmy zwykle nie trzeba długo czekać. Bo już wkrótce okazuje się, że kolega, z którym degustowałem piwo na firmowym ognisku przypomni mi bezpośrednio na przykład o zmianie terminu dostawy albo pomoże w realizacji projektu.
Impreza integracyjna – pomysły na bal
Innym pomysłem na imprezę integracyjną może być impreza przebierana. Malowniczy Dziki Zachód, dekadencki arystokratyczny bal z XVIII wieku, bajecznie kolorowa impreza w stylu hawajskim czy trochę mroczne klimaty steam punku. Możliwości jest mnóstwo, można spytać pracowników, jaka stylistyka najbardziej ich pociąga. Wtedy na pewno z dużym zaangażowaniem będą szykować odpowiednie stroje, by wczuć się w nastrój epoki.
Impreza w stylu Hollywood
Wyobraź sobie czerwony dywan, błysk fleszy, gwiazdy wchodzące do wysokiej, eleganckiej sali balowej na bankiet. Blichtr, blask i luksus oto wyznaczniki imprezy w stylu Hollywood!
Tak właśnie może wyglądać Twoja impreza firmowa. Pracownicy będą zachwyceni, bo w dzisiejszych czasach mało kto ma okazję uczestniczyć w prawdziwych balach z motywem przewodnim. W dodatku impreza w stylu Hollywood jako impreza przebierana pozwala zaprezentować wspaniałe, niecodzienne stroje. Długie błyszczące suknie, szykowne futra (dziś oczywiście sztuczne!), lśniące brylanty (co z tego, że fałszywe…), wysokie obcasy i elegancko ułożone włosy, najlepiej w lokach czy falach. I najlepiej platynowe, które modne stały się dzięki Jean Harlow, uchodzącej za seksbombę. A skoro dziś można zmienić kolor włosów na zawołanie, tylko na chwilę, więc czemu nie pobawić się własnym wizerunkiem? Do tego warto dołożyć długie czarne rękawiczki, jakie Rita Hayworth zdejmuje w filmie Gilda. Scena ta uważana jest za jedną z najbardziej erotycznych scen w historii kina! Taki strój na pewno stanowiłby ciekawą odmianę po służbowych kostiumach, domowych dresach czy weekendowych dżinsach. Na takiej imprezie każda kobieta poczuje się jak gwiazda filmowa. Można wystylizować się na ikonę złotej ery Hollywood Gretę Garbo czy legendarną Marlenę Dietrich albo zjawiskową Lauren Bacall.
Każdy mężczyzna na takim balu zresztą też będzie wydawał się wyjątkowy… Jak amant Rudolph Valentino czy męski Gregory Peck. Albo Humphrey Bogart, gwiazda kina noir, unieśmiertelniony w romansie wszechczasów, Casablance. A może panowie zechcą wcielić się w rolę reżysera filmowego? W złotej erze Hollywood to wielkie wytwórnie filmowe nadawały ton, a twórcy filmów mieli status półbogów.
Tak więc czeka nas zabawa do białego rana! Może w kasynie? Bo imprezę tematyczną w stylu Hollywood można połączyć z imprezą tematyczną w kasynie. Zielone stoliki, żetony, krupierzy i marzenia o wielkiej wygranej! W dłoniach kolorowe koktajle w kryształowych kieliszkach (choćby Manhattan, ulubiony drink Franka Sinatry) lub szampan, a w oczach błysk chciwości! Bogato, zmysłowo, atrakcyjnie.
Śledź na bieżąco nasz blog lifestyle
