Jesienna aura nigdy nie sprzyjała mojemu dobremu samopoczuciu. W tym roku postanowiłam, że w okresie jesiennym nie będę bezczynnie czekać, aż poprawi mi się nastrój wraz z nadejściem śnieżnego puchu. W związku z tym sprawiłam sobie prezent w postaci nowych dziurek w uszach wykonanych specjalną metodą Blomdahl. Wybrałam ją starannie, bo decydując się na ten krok, który miał być dla mnie przyjemnością, nie chciałam ponownie mierzyć się z powikłaniami związanymi z bólem i trudno gojącymi się ranami. Nie zawiodłam się i Wam również polecam ten system! Sprawcie sobie prezent i poznajcie bliżej nowatorski system zakładania kolczyków.
Przekłuwanie uszu – dlaczego wybrałam system Blomdahl?
Założenie kolejnych kolczyków to dla mnie zawsze dużo emocji i ekscytacji. Staram się jednak, by odczucia, które mi wtedy towarzyszą, nie przyćmiły racjonalnego spojrzenia na metodę i miejsce tego zabiegu. Jeżeli nie wiecie, jak bezpiecznie i szybko wykonać przekłuwanie uszu, które będzie dla Was świetnym prezentem, zaczerpnijcie z mojego doświadczenia i zdecydujcie się na system Blomdahl. Zanim go wybrałam, dużo o nim czytałam i dowiadywałam się więcej od swoich znajomych, którzy całkiem niedawno zakładali kolczyki dla dzieci. To fakt, ta metoda dedykowana jest w dużej mierze dzieciom, ale wcale nie oznacza to, że nie mogą z niej skorzystać dorośli. To, co dla dzieci, tylko najwyższej jakości – tak brzmi dewiza marki Blomdahl, z której i ja postanowiłam skorzystać. Co więcej, ta metoda zagościła aż w 95% skandynawskich gabinetów kosmetycznych i cieszy się dużym powodzeniem u osób w każdym wieku. Chętnie stosują ją również osoby wykonujące założenie kolczyków, ponieważ jest to system prosty, sprawdzony i bezpieczny. By móc z niego korzystać we własnym salonie, wystarczy zamówić na oficjalnej stronie tej marki aparat i akcesoria, a także dokupić szkolenie, które pozwala w pełni poznać filozofię zakładania kolczyków.
System Blomdahl – 4 zasady, które mnie przekonały
Kolczyki tylko z najwyższej jakości materiałów
O pierwszej zasadzie tego systemu wspomniałam wyżej – to, co dla dzieci, tylko najlepszej jakości. Kolczyki dla dzieci, ale również te dla dorosłych wykonane są z najwyższej jakości materiałów, które są hipoalergiczne. Dla mnie to bardzo ważne, bo będąc miłośniczką biżuterii, zmagam się od lat z alergią na nikiel. Wyroby marki Blomdahl, które zakładane są podczas przekłucia powstały z tytanu lub plastiku medycznego, które wolne są od niklu i innych metali mogących wywołać uczulenie. Dla mnie to strzał w dziesiątkę. Ja wykonując kilka dni temu przekłuwanie uszu tą metodą, zdecydowałam się na kolczyki ze złotym platerowaniem, co nie tylko efektownie wygląda, ale jest bezpieczne, ponieważ elementy pozłacane nie stykają się z moją skórą.
Dwie dziurki za jednym kliknięciem
Opatentowany system Blomdahl przekonał mnie również ekspresowym i precyzyjnym wykonaniem zabiegu. Nie istnieje żadna inna metoda, która umożliwiałaby założenie kolczyków na obu uszach naraz bez pomocy asysty. To naprawdę trwa dosłownie sekundę i dla mnie jest dużym atutem, a domyślam się, że dla rodziców małych dzieci – jeszcze większym.
Bliski kontakt – ochrona przed zakażeniem i chorobami wirusowymi
Bezpieczeństwo to podstawa, dlatego dobrze wiem, że niewłaściwy dobór miejsca i metody założenia kolczyków, może okazać się katastrofalny w skutkach. A to przecież ma być przyjemność, prezent dla siebie, który ma poprawić nastrój! I w tym aspekcie zasada marki Blomdahl mnie nie zawiodła. Aparat zakładający kolczyki jest specjalnie skonstruowany, dzięki czemu nie ma możliwości, by kolczyk umieszczony w kasetce miał kontakt ze skórą czy dłonią. Dodatkowo wszystkie elementy tego aparatu są sterylne, dzięki czemu nie ma żadnego zagrożenia zarażeniem się wirusem zapalenia wątroby typu B lub HIV. Tak doskonale przemyślany i aseptyczny sprzęt do zakładania kolczyków systemem Blomdahl, pozwala również na szybsze zagojenie nowopowstałych dziurek w uszach. U mnie się to sprawdza.
Specjalna zatyczka i odpowiedniej grubości gwint
Będąc tuż po założeniu kolczyków systemem Blomdahl, zauważam, że proces gojenia jest niezwykle szybki i komfortowy. To zasługa czwartej zasady tego systemu – specjalnej zatyczce, która dzięki ogranicznikowi, nie styka się z płatkiem ucha i zapewnia odpowiedni przewiew dziurki. Dzięki temu nie dochodzi do odparzeń, podrażnień i stanów zapalnych. Nie bez znaczenia jest również specjalny gwint kolczyka, który został zaprojektowany w ten sposób, by modelował odpowiedniej średnicy dziurkę w uchu. Dzięki temu, po całkowitym zagojeniu dziurek, nie ma problemu z założeniem innych kolczyków.
Spraw sobie prezent i zdecyduj się na przekłucie uszu metodą Blomdahl
Ja już sprawiłam sobie prezent kilka dni temu w postaci nowych kolczyków. Jestem bardzo zadowolona z ich designu, a także systemu, za pomocą którego były zakładane. Polecam gorąco Wam wszystkim metodę Blomdahl. Sprawcie sobie prezent i Wy – wszak już za pasem upragnione mikołajki.
